poniedziałek, 15 lipca 2013

Rozdział 9 Głos

~Nathalie~
   Śniło mi się, że byłam w szkole. Dookoła mnie pałętało się wielu uczniów. Ktoś nagle zakrył moje oczy dłońmi. Od razu zgadłam kto to.
   - Caroline - zaśmiałam się głośno.
Dziewczyna z uśmiechem na twarzy stanęła obok mnie. Przed sobą miała paczuszkę z karteczką ,,Wszystkiego najlepszego''. Zatrzymałam się zdziwiona.
   - Co to ?
Stojąca obok Caro Jessica uśmiechnęła się do mnie z politowaniem
   - Dziwna jesteś. - stwierdziła - Nie mów, że nie pamiętasz o swoich urodzinach.
No tak ! Mam dzisiaj urodziny ! Jak mogłam zapomnieć o czymś takim ?
Zaśmiałam się szczerze.
   - No tak. Starzeję się. Dzięki, że przypominacie.
   - Nie ma za co - odpowiedziała Clau ze złośliwym uśmieszkiem na twarzy. Dałam jej kuksańca w bok.
Zajrzałam do paczki i zobaczyłam w niej prześliczny wisiorek z napisem Smile, poprosiłam dziewczyny, by mi pomogły go założyć i szybko poszłam do łazienki zobaczyć jak w nim wyglądam. I wtedy się obudziłam. Ku mojemu zdziwieniu byłam wypoczęta, a w głębi mnie tliła się iskierka szczęścia.
Nagle sen się zmienił przeistaczając się we wspomnienie ubiegłego dnia. Obudziłam się zlana potem, lecz mimo to wypoczęta. Gdzieś tam w głębi cieszyłam się, że się obudziłam, gdyż nie muszę już przeżywać na nowo tragedii której byłam świadkiem.
~Narrator o Nathalie~ (Narracja 3 osobowa, już po przeistoczeniu się snu)
Spała tak niespokojnie, że znajomy sen wykroczył poza ramy eterycznej krainy podświadomości i fantazji, od samego początku przybierając boleśnie rzeczywistą formę.*
Najpierw było wspomnienie. Strużki krwi płynące wzdłuż bladej szyi kobiety idealnie z nią kontrastując. Na twarzy Nathalie pojawiły się drobne kropelki potu które lśniły w świetle księżyca przebijającego się przez okno jej przytulnego pokoju.
~Matthias~
Walizki spakowane, jestem już na peronie. Jestem tam ja, Jess, Clau i Caro. Nigdzie nie widzę Nath, a trzeba zauważyć, że mam całkiem niezły wzrok. Zrezygnowała ? Wszystko jest możliwe. Nagle Jessica zadała pytanie na które prawdopodobnie znałem odpowiedź, lecz była ona na tyle niestosowna, że postanowiłem milczeć.
  - Gdzie jest Nathalie i dlaczego jej nie ma ? - Jessica była bardzo zaniepokojona nieobecnością przyjaciółki.
Cóż... z pewnością znam odpowiedź na drugą część pytania.
Wzruszyłem obojętnie ramionami.
   - Pewnie zaraz przyjdzie. - odparła Claudia z przekonaniem próbując uspokoić zarówno siebie jak i innych.
W chwili w której Clau skończyła mówić zza rogu wyłoniła się nerwowa, ale z uśmiechem na twarzy postać Nathalie. Odetchnąłem z ulgą. Musiałem przyznać, że bałem się tego spotkania.
   - No nareszcie - powiedzieliśmy chórem. Tak, cała czwórka chórem wypowiedziała te same słowa, po czym wybuchnęła śmiechem.
~~Claudia~~
Dziwne, ale pozytywne uczucie wypełniało pustkę w moim ciele. To przeczucie. Przeczucie, że wydarzyło się coś ważnego co będzie miało wpływ na naszą przyszłość. Miałam ochotę zamknąć oczy jakbym miała coś zobaczyć oczyma wyobraźni. Ale zamiast tego w mojej głowie usłyszałam głos. Miałam wrażenie, że to mój własny, lecz po chwili zauważyłam, że to głos małej dziewczynki która chce być mądrzejsza od rodziców.

Posłuchaj mnie kochana,
Bo powiem to tylko raz.
Nathalie musi być asekurowana
Tutaj liczy się nie tylko czas.

To dotyczy Was wszystkich,
Ale zachowaj to dla siebie
Nie wyglądacie na głupiutkich.
Wskazówek szukaj w niebie.

Już miałam otworzyć usta by powiedzieć innym o tym co właśnie zaszło, ale zdałam sobie sprawę, że to będzie wyglądało wręcz absurdalnie. Zamiast tego wyjęłam kartkę i długopis, by zapisać słowa wypowiedziane przez dziecko ,,z głowy''. Nie wiedziałam, czemu to robię, robiłam to, co nakazywała mi intuicja. Podpowiedziała mi, że to będzie bardzo ważne. 
Usłyszałam głośny gwizd, a pociąg wjechał na peron. Bilety mieliśmy kupione, więc nie było się czym martwić. Weszliśmy do środka i zajęliśmy miejsca w wolnym przedziale. Mimo to martwiłam się, że nie ma Mariusa. Poprosiłam Jessicę na słowo. Ta tylko skinęła głową. Wyszliśmy z przedziału.
   - Gdzie jest Marius? - zapytałam. Byłam tak przejęta jego nieobecnością, że nie byłam w stanie opanować drżenia głosu.
  -Spokojnie, zaraz będzie. Dzwoniłam do niego. Pociąg odjeżdża za 15 minut, a on jest prawie na miejscu. Stał w korku, dlatego go nie ma. - Jess patrzyła na mnie z politowaniem, jakbym przesadzała.
  - To o mnie mowa ? - głos rozległ się tuż nad moim uchem.
Kiedy szybko odwróciłam głowę nasze usta na chwilę się zetknęły w delikatnym pocałunku, który skończył się tak szybko jak się zaczął. Zawstydzona odwróciłam wzrok.
   - Martwiłam się - powiedziałam z wyrzutem. - Myślałam, że nie przyjedziesz.
   - Obiecałem, więc jestem.
Mark delikatnie dotknął dłonią mojego zaróżowionego policzka. Jessica niezauważalnie się ulotniła pozostawiając nas samych. Chwilę tak staliśmy po czym dołączyliśmy do przyjaciół w przedziale.
Kiedy tylko Matt dostrzegł nowego towarzysza naszej wycieczki natychmiast wstał zaniepokojony.
   - Marius -wycedził przez zęby - Nie spodziewałem się ciebie tutaj.
Mark wyglądał na równie zaskoczonego jak Matt.
  - To wy się znacie ? - wtrąciłam
Obaj nie zaszczycili mnie nawet spojrzeniem, nie mówiąc już o wyjaśnieniach. Wyglądali na zaskoczonych i jednocześnie wściekłych. Nie wiadomo było z jakiego powodu.

Lo­su zmien­ność by­wa trud­na,dla­tego cza­sem war­to ab­stra­hować od tej rzeczy­wis­tości, wo­bec której jes­teśmy bezsilni. 
  
__________________________________________________________________
* Cytat z książki ,,Ukryta'' sagi ,,Dom Nocy''
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _
 Hejka ;) W końcu nowy rozdziałek.  Jeśli przeczytałeś to skomentuj ! Będzie mi miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w tej oto postaci. Krytyka też jest mile widziana. Chcę wiedzieć co należałoby poprawić.  ;) To chyba na tyle. Do zobaczenia przy następnym rozdziale ! ;**

5 komentarzy:

  1. Świetny blog ;) dziękuje za komentarz na moim. będę w wolnym czasie zaglądać do Twojego, bo jest bardzo ciekawy xd

    emi-and-wiki.bloog.pl / wiki ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapraszam, u nas nn ; )) emi-nad-wiki.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki śliczny nagłówek *,*
    Ciekawe opowiadanie ;)

    http://complywithyourdreams.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mi się podoba twoje opowiadanie. Czytam go od dawna, ale mam nowe konto i jestem tu niby, że pierwszy raz. Kiedy kolejny rozdział?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem kiedy będzie następny rozdział. Nie mam weny, jedyne co widzę to niejasne przebłyski. Postaram się wstawić jak najszybciej, jeszcze w tym tygodniu ;)

      Usuń